Forum Hondy CBR250R

tomjag

Postanowiłem opisać, co mnie się podoba w tym motocyklu, a co mnie irytuje.
Zacznę od wad.
-słabe oryginalne opony. Wiem, że mała CBR-ka to budżetówka, ale opony mogłyby być lepsze, co dopełniłoby wspaniałego trzymania się winkli. Jedynym pocieszającym faktem jest to, że konkurencja również korzysta z powyższych opon.
-brak wyświetlacza biegów. Dla mnie to ważne, cały czas szukam siódemki. wiem, że mało która Honda posiada fabrycznie taki gadżet, ale chociaż, żeby była zamontowana wtyczka typu plug&play do podłączenia tego ustrojstwa, ułatwiłoby to życie. a tak to trzeba kable ciąć - ja się na to nie zdecydowałem.
-bardzo rysująca się oryginalna owiewka. Wystarczy przejechać jakąś grubszą szmatką i od razu widać rysy. Zmieniłem z tego powodu na akcesoryjną, jak mi w serwisie Hondy porysowano. Mimo że najtańszą kupiłem, to jest więcej odporna na rysy. Wymiana wymaga duuużo cierpliwości, bo trzeba dosłownie rozebrać cały przód owiewki. Nie polecam niecierpliwym!
-brak regulowanych klamek". Kobietom naprawdę ciężko ogarnąć sprzęgło i hamulec na standardowych klamkach. Trzeba zamontować akcesoryjne regulowane. Kupiłem na e-bayu.
-niewygodne siedzenie pasażera. Co prawda nikt nigdy mnie nie woził, ale skargi małżonki na twardość tylnej kanapy zmusiły mnie do jej przerobienia. Niestety pomogło to w niewystarczającym stopniu.
-drogie akcesoria do montażu GPS. Tak naprawdę to tylko firma RAM coś robi i kosztuje to ok 300 PLN. Mnie udało się zakupić chińską alternatywę za mniej niż połowę tej ceny.
Reszta to już tylko zalety.
+małe spalanie. Jazda w przedziale 4,5-7 krpm gwarantuje spalanie na poziomie 3l, nawet mniej.
+świetna jazda po zakrętach. Motocykl w sumie sam skręca. Tylko mu nie przeszkadzać.
+niezawodny. Mam go 4 lata i nigdy mnie nie zawiódł.
+okresowość przeglądów. dzięki temu tak naprawdę spokojnie przegląd raz w roku. Przy innych maszynach może zdarzyć się to częściej.
Na razie to tyle co zauważyłem przez te cztery lata użytkowania.
Można by się czepiać, że motocykl jest za cichy na fabrycznym tłumiku i że chodzi jak skuter, ale dzięki temu na dłuższych trasach gwarantuje akustyczny komfort.

Norbertp83

Trudno nie zgodzić się z Twoimi spostrzeżeniami Wink

.
Mi osobiście jakoś brak "cyferblatu" z oznaczeniem przełożeń nie przeszkadza, ale byłoby to niewątpliwą zaletą.
Motocykl w zasadzie bezobsługowy (poza serwisem olejowym i dbałością o napęd). To było dla mnie dużym wyznacznikiem pod kątem zakupu.
Irytują mnie najbardziej wibracje w jakie wpada silnik na wyższych obrotach, ale czego w sumie się spodziewać po "singlu"?
Zalety wg. mnie bardzo istotne:
- niska masa,
- łatwość prowadzenia,
- niskie koszty eksploatacji,
- ładny design.