Forum Hondy CBR250R

tomjag

Dzisiaj zatankowałem, bo od powrotu z Częstochowy nie jeździłem i nie było konieczne tankowanie. Jadąc jednak do pracy zaczęła migać mi ostatnia kreseczka. Nie czekając postanowiłem jeszcze w starym miesiącu zatankować. Przyznaje się, że jakoś demonem prędkości nie jestem i staram się jechać zgodnie z przepisami a zazwyczaj nawet troszkę woniej Wink

. jednak wracając, dołączyliśmy się do grupy motocyklistów, którzy jechali dość.... dynamicznie. Zegar pokazywał 12:00, czasami 13:00, raz nawet pokazał 15:00 z groszami Wink

. Odbiło się to na spalaniu. Pierwszy raz od zakupu spalił mi powyżej 3,3 l/100km a dokładnie 3,43l/100 km. Myślę jednak, że i tak mało, bo była to jazda w dwie osoby z kuferkiem i tank-bagiem.
A jak Wam palą sprzęty?

Norbertp83

Jako że sprzęt u mnie świeżo nabyty na średnią będzie trzeba chwilę poczekać Sad

. W zeszłym tygodniu, w niedzielę zalane do pełna. Na chwilę obecną zrobione ok. 50 km.
Wyjeżdżę więc kilka zbiorników i podzielę się statystyką Wink

.

tomjag

Na zbiorniku spokojnie 5 a może i 6 razy tyle zrobisz. Co mnie wkurza przy tankowaniu to ta kryza w baku, która utrudnia tankowanie. Nie mam pojęcia po co?
No ja w tym roku założyłem sobie konto na motostacie i tam wszystko "konotuje".
Można obserwować moją stopkę podpisu Wink

.

Norbertp83

komarette

ja leję z trochę większej odległości i pod małym ciśnieniem, tylko trzeba wtedy uważać, żeby nie pochlapać sobie zbiornika.
U mnie spalanie około 3,5 do 4, ale jeżdżę dość dynamicznie i dużo w korkach, bo jeżdżąc do pracy przez Warszawę, nie mam zbyt dużego wyboru...

tomjag

Parę dni temu a dokładnie 04 sierpnia, postanowiłem sprawdzić , czy da się zjechać ze spalaniem pod 2 litry na 100 km. Do testy wybrałem odcinek drogi tak zwanej Autostrady Sudeckiej, na której jest asfalt równy jak stół, różnica wzniesień prawie żadna, bardzo łagodne i wyprofilowane zakręty, ruchu prawie nie ma, oraz i ewentualnej policji. Zatankowałem pod korek i pojechałem. Trzymałem cały czas prędkość obrotową silnika w przedziale 4,5-5,5 tys. Licznikowo maksymalnie było jakieś 80-85 km/h. Po przejechaniu ok 95 km, wróciłem na stację benzynową i zatankowałem. W pierwszej chwili nie chciałem uwierzyć, że tylko tyle weszło mi do zbiornika więc próbowałem jeszcze dolać, tak, że aż się mi ulało. Okazało się, że zmieściło mi się 2, 08 litra! Spalanie więc średnie na poziomie mniej niż 2,2l/100km. Bardzo jestem rad z tego powodu, bo to udowadnia, że ten silnik może nie jest demonem mocy i prędkości, ale na w sobie potencjał ekonomiczności Wink

.

komarette

Wow! Wiedziałem, że motorek zamontowany w naszej hondzie jest oszczędny, ale trochę mnie to zaskoczyło.
Mnie nigdy nie udało się zejść poniżej 3 litrów, ale nie staram się jeździć jakoś specjalnie ekonomicznie...
W jedynej dłuższej trasie, jaką dotychczas odbyłem, jechałem z pasażerką i bagażem (łączna waga pojazdu wyniosła około dwukrotność masy własnej motocykla) osiągnąłem spalanie około 3,3l/100km, ale jechaliśmy wyprostowani i starałem się nie jechać wolniej niż inni uczestnicy ruchu...

michailo.

Siemanko, odkąd kupiłem cbr zrobiłem jakieś 6000km i co tankowanie mierze spalanie. U mnie się waha od 3,3 do 3,8. Jazda dość dynamiczna ale rzadko zdarza mi sie kręcić do odciny,mniej więcej przy 7-8 tysiące zmieniam bieg i jeżdżę tak mniej więcej 100-110km na godzinę. Ostatnio zrobilem test i minimalnie co udało mi się wykręcić to 2,8.

tomjag

Na chwilę obecną u mnie spalanie waha sie pod 3 lierki, to znaczy ciut mniej. Częściej jeżdżę sam do roboty, więc pozwalam sobie jechać .... dynamicznie Wink

. Gdy jeźdźmy wspólnie z żoną jazda jest taka więcej dostojna. Wczoraj trochę "przeczyściłem rurę", mając chwilowe 162. Od razu jedna kreseczka ubyła momentalnie z wyświetlacza Razz

.

michailo.

Poleciała Ci 162, jak to zrobiłeś? Ja najwięcej udało mi się złapać 155 i to musiałem się nieźle kłaść na moto.

Jerry

Mi poleciała max 164 a mam 196cm wzrostu i 100kg wagi więc każdy lżejszy i niższy powinien więcej wykręcić Wink

tomjag

Z dobrej góry miałem kiedyś 168 km/h. Mówimy tu o prędkości licznikowej. Tutaj też przyznam si szczerze, że wykorzystałem ukształtowanie terenu. Pierwsza faza rozpędzania była z dobrej górki Smile

. Tak czy owak można takie prędkości uzyskać jednak na równym 155, to nie jest źle.
Jutro może wrzucę filmik z bicia rekordu, jak polepszy mi się łącze, bo strasznie po tej burzy szarpie mi netem Sad

michailo.

Ja też mam 100kg, ale tyle mi się nie udało Sad

jutro jadę na autostradę i nie puszczę gazu póki nie pokaże 164 wyjeżdżam spod warszawy, ciekawe czy zdążę przed łodzią Very Happy

tomjag

Widzę, że same chudzinki jeżdżą na ćwiarach. Ja trzy cyfrową wagę. Powodzenia w biciu rekordu. Ja próbowałem wrzucić 3 minutowy filmik, ale po całonocnym oczekiwaniu, nie udało się Sad

. Zrywa mi połączenie. Więc się na razie nie pochwale.

tomjag

A u mnie teraz po zmianie koła prędkość max spadła do 157 Sad

. Próbowałem wielokrotnie i niestety nie mogę osiągnąć prędkości powyżej 160. Przypuszczam, że przyczyną jest najprawdopodobniej wysokość opony. Stara jest niższa o 10 mm.Dziś jeszcze wymienię olej licząc na polepszenie osiągów.
Filmik który miałem wgrać został wykasowany, przez pętlę nagrań. Byłem pewny, że mam kopię w komputerze, ale nie mogę odnaleźć.
Co do spalanie nadal cieszę się dość niskim bo poniźej 2,9 l/100. Będąc na zlocie rozmawiałem natomiast z kolegą jeżdżącym na NC700X, który mimo tak wielkiej pojemności silnika również notorycznie mieści się w 3 litrach i powiem szczerze, że nie widziałem aby mocno zamulał motocykl.