Forum Hondy CBR250R

komarette · Wysłany: Sob 10:35, 19 Mar 2016 Temat postu: CBR250R Komara

Jestem szczęśliwym posiadaczem hondy cbr250r od około dwóch tygodni.
Motocykl kupiłem używany, ale z przebiegiem około 5 tys. km, więc praktycznie jak nowy(oczywiście, przed jazdą zrobiłem duży przegląd z wymianą wszystkich płynów).
Do motocykla zostały dołożone crash-pady, a zawieszenie zostało nieznacznie obniżone przez poprzednią właścicielkę.
W przyszłości myślę o przywróceniu fabrycznego stanu, jednak póki co miło jest móc pewnie i komfortowo stanąć obiema nogami na ziemi, szczególnie przy porannych przymrozkach Smile

Po przejechaniu około 700 kilometrów po Warszawie stwierdzam:
Na plus:
-motocykl prowadzi się sam-nie można mu tylko przeszkadzać
-w warunkach miejskich przyspiesza i hamuje naprawdę wystarczająco sprawnie
-jest bardzo zwarty i zwrotny, co doskonale sprawdza się w korkach
-ma jakieś tam owiewki, za którymi da się schować przy wyższych prędkościach
-pozycja kierowcy jest bardzo komfortowa
-motocykl zdaje się nie lubić paliwa-na stacji benzynowej łatwo wydać więcej na przekąski niż na bezołowiową Smile

-wydech motocykla jest bardzo cichy, a ponad to spaliny nie "śmierdzą", więc można pozostawać w zgodzie z sąsiadami
Na minus:
-przy wyższych prędkościach, prosta kierownica nie pasuje do niskiej szybki-wymusza dość nienaturalną pozycję rąk
-cicha i spokojna praca wydechu nie budzi zbytnich emocji, silnik wydaje przyjemne dźwięki dopiero w pobliżu maksymalnych prędkości obrotowych
-silnik jednocylindrowy, pomimo swoich ogromnych zalet, wpada w nieprzyjemne wibracje, które przenoszą się na podnóżki i kierownicę, co może być uciążliwe przy dalszych podróżach

Podsumowując, motocykl bardzo mi się podoba. Jest bardzo rozsądnym wyborem dla początkujących, do sprawnego poruszania się po mieście a także dla osób dokładnie liczących pieniążki Smile

Zdjęcie zamieszczę później, bo na razie forum blokuje mi tę możliwość...

tomjag · Wysłany: Sob 21:33, 19 Mar 2016 Temat postu:

Wibracje powinny minąć, co do cichości, to myślę, że to naprawdę wada, bo może jakbym miał założonego jakiegoś Leo, to by mnie babka nie rozjechała. Co do reszty odczuć to mam takie sam w całej rozciągłości.

komarette · Wysłany: Nie 16:31, 20 Mar 2016 Temat postu: